Zgodnie z zapowiedziami Honda nareszcie odsłoniła swój nowy pojazd, który łączy wolność charakterystyczną dla motocykla z bezpieczeństwem i prowadzeniem samochodu.
Minimalistyczny design tej torowej zabawki może się podobać. To ciekawa alternatywa dla takich konstrukcji jak Caterham 7, czy KTM X-Bow. Tym bardziej, że pod maską pracuje dość mocny, litrowy silnik z motocykla generujący 215 KM. Współpracuje on z sześciobiegową, dwusprzęgłową przekładnią przekazującą napęd na tylne koła.
Styliści wzorowali się na wyścigówkach z lat 60-tych, dzięki czemu 2&4 Project przypomina nieco pierwsze bolidy Formuły 1. Na razie nie wiadomo, czy ten ciekawy pojazd doczeka się wersji produkcyjnej. Więcej szczegółów poznamy podczas salonu we Frankfurcie.