Dirk Regter to bez wątpienia ciekawy człowiek. Posiada on Forda T z 1915 roku. Pewnego dnia postanowił, że wykorzysta ten pojazd do czegoś niesamowitego, a przy okazji pomoże tysiącom dzieci.
Regter i jego żona Trudy spakowali manatki i ruszyli 100-letnim Fordem w podróż dookoła świata. W 2012 roku opuścili rodzinny dom w Holandii i w 180 dni dojechali do Cape Town w RPA, pokonując 22 530 kilometrów. Ford nie zawiódł ani razu mimo bardzo trudnych warunków.
Rok później Dirk i Trudy odwiedzili Stany Zjednoczone i Kanadę pokonując 27 358 kilometrów. Raz złapali gumę i zepsuł się im alternator. Poza tym jednak podróż przebiegła bezproblemowo.
W 2014 roku Holendrzy pojechali przez Amerykę Południową. Pokonali 25 749 kilometrów. Później wrócili do Holandii, gdzie niestety mieli kolizję z ciężarówką. W wyniku wypadku auto zostało dość mocno zniszczone, a Dirk i Trudy wylądowali w szpitalu.
Teraz chcieliby kontynuować swoją podróż, lecz poszukują funduszy na naprawę pojazdu. Para chce tym razem odwiedzić Australię i Oceanię, a następnie Azję. Podróżnicy wspierają fundację pomagającą głodującym dzieciom z całego świata. Ich działalność zasługuje na podziw. Mamy nadzieję, że znajdą się sponsorzy, którzy wspomogą naprawę dzielnego Forda.
2016-03-18 - A. Ruciński
0
Komentarze do:
Holendrzy przejechali Fordem T 50 000 mil dookoła świata