General Motors czeka naprawdę spora akcja serwisowa. W celu naprawy będzie musiało się zgłosić przeszło 3,6 mln samochodów, wyprodukowanych w latach 2015-2016.
Agencja Bezpieczeństwa Drogowego NHTSA twierdzi, że w niektórych modelach na skutek wstrząsów choćby podczas zwykłej jazdy może uruchomić się procedura diagnostyczna układu poduszek gazowych. Skutkować to może wadliwym działaniem airbagów oraz pirotechnicznych napinaczów pasów, które mogłyby nie zadziałać podczas zderzenia.
Serwis obejmie wymianę oprogramowania oraz sterowników, a odwiedzić go będą musiały głównie takie marki jak: Chevrolet, Buick oraz Cadillac. Są to głównie auta jeżdżące po amerykańskich drogach co nie znaczy, że właściciele w Europie będą zwolnieni z tego obowiązku.