Kilka tygodni temu w sieci pojawiły się plotki dotyczące planowanej, ostrej wersji Forda Fiesta. Informacje pochodziły podobno z pewnego źródła, pracującego w Fordzie.
Szef koncernu zdementował jednak te pogłoski przyznając, że owszem, Ford rozważał taką opcję, lecz ostatecznie Fiesta nie doczeka się wersji RS. Uznano, że ST to wystarczający pojazd w segmencie małych hot hatchy.
Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. Ford zamierza bowiem znacząco poszerzyć gamę usportowionych modeli. Do 2020 roku doczekamy się ostrzejszej Kugi, Rangera i Mondeo. Mamy nadzieję, że te modele osłodzą nam brak Fiesty RS.