Kilkanaście miesięcy temu Ferrari California przeszło poważny face lifting, w wyniku którego pod maską zagościł nowy, doładowany silnik. Jak się jednak okazuje mimo modernizacji auto nie jest maksymalnie dopracowane.
Amerykańska agencja zajmująca się bezpieczeństwem drogowym - NHTSA ogłosiła, że około 200 egzemplarzy modelu California T wyprodukowanych pomiędzy 8 września, a 11 listopada 2015 roku jest narażonych na samozapłon.
Jeden z przewodów paliwowych nie został zamocowany właściwie, przez co istnieje poważne ryzyko wycieku paliwa w komorze silnika. Nie trzeba nikomu tłumaczyć, że to bardzo niebezpieczna przypadłość.