Ferrari idzie z duchem czasu i co rusz prezentuje nam odświeżone lub całkiem nowe modele. Jeszcze niedawno poznaliśmy Portofino - następcę wysłużonej już Californii. Teraz przyszedł czas na prawdziwy old-school.
288 GTO to model kultowy, jednak jego linia nie jest kontynuowana przez producenta. Jeden z grafików z RPA - Matthew Parsons postanowił przywrócić do życia to cudo. Widzimy idealne nawiązanie do klasycznych linii, które przeplatają się z nowoczesnym designem.
Z przodu podobnie jak w autach tamtych czasów światła umieszczone są bardzo nisko ziemi i jakby schowane w zderzaku. Linia boczna do złudzenia przypomina stare GTO, szczególnie z wlotami powietrza za drzwiami. Tył to już kompilacja starej dobrej szkoły oraz nowych linii, które znajdziemy m.in. w GTC4 Lusso czy 812 Superfast. Ciekawe czy kiedyś uda się wrócić do tego modelu, tyle że w nowoczesnym wydaniu.
