Koncern FCA i Renault mogą się połączyć. Firmy poinformowały, że trwają rozmowy na temat ewentualnego połączenia koncernów w stosunku 50-50. Te muszą się znajdować na bardzo zaawansowanym szczeblu bowiem podano wiele detali odnośnie planu.
Połączenie się FCA i Renault stworzyłoby trzecią największą siłę motoryzacyjną na rynku. Koncern FCA przez ten mariaż dostałby dostęp do nowoczesnych napędów elektrycznych czy systemów autonomicznych. Renault zaś mogłoby obniżyć koszta produkcji i w przyszłości pozyskać dostęp do rynku amerykańskiego.
Szefem nowo powstałego koncernu miałby zostać John Elkan z rodziny Angelli posiadającej 29 procent udziałów Fiata. Mike Manley przewodzący FCA zdradza, że finalizacja umowy zajęłaby około roku. Proces połączenia zająłby zaś 6 lat. Oba koncerny ostatnio nie miały szczęścia. FCA zmierzyło się ze śmiercią Sergio Marchione, zaś Renault musiało się odciąć od Carlosa Ghosna oskarżonego o defraudację firmowych pieniędzy.FCA mocno skorzysta na połączeniu w Europie. Mimo iż jedna trzecia pracowników znajduje się na Starym Kontynencie to FCA czerpie zyski praktycznie tylko z USA. Fabryki Fiata pracują z wydajnością niespełna 50 procent. Renault jest w Europie silną marką i to może być kluczem do przetrwania Fiata. Połączone koncerny sprzedażą wskoczyłyby na trzecie miejsce za Toyotę i Volkswagena. Wyprzedziłyby tym samym PSA, które po zakupie Opla wystrzeliło do przodu.