Donald Trump ma równie wielkie grono fanów co wrogów, jednak nie można mu zarzucić, że od momentu objęcia najwyższej pozycji w państwie siedzi bezczynnie. Zapowiadane przez niego ulgi i korzystne podatki ściągają zagranicznych inwestorów i pomagają tym samym podnieść się z motoryzacyjnego kryzysu jaki objął Stany Zjednoczone.
W przeciągu kilku lat w USA wybuduje się kilka potężnych fabryk. Swoje plany zdradziła Toyota, która współnie z Mazdą planuje wybudować ogromne zaplecze do budowy SUV-ów i aut elektrycznych. Inwestycja pochłonie 1,6 miliarda dolarów. Dalej budować się będzie Daimler - powstanie fabryka za ponad miliard dolarów, gdzie budowane będą elektryczne Mercedesy.
Swojego zainteresowania Stanami Zjednoczonymi nie kryje również Volvo planujące w najbliższym czasie otworzyć jeden zakład na terenie Południowej Karoliny. Volkswagen w związku z produkcją modelu Atlas również zwiększył zatrudnienie w fabryce w stanie Tennessee.