Jeśli jesteś kierowcą ciężarówki przewożącej 9 superaut, powinieneś jechać tak ostrożnie jak to tylko możliwe.
Niestety w tym przypadku było inaczej. Kierowca z niewiadomych przyczyn najechał na barierę energochłonną, co w konsekwencji doprowadziło do przewrócenia się całego składu.
Nikt nie został ranny, ciężarówka także nie ucierpiała znacząco. Niestety nie możemy tego powiedzieć o supersamochodach przewożonych na lawecie. Dokładne straty nie są znane. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę, że w wypadku brało udział Ferrari F430, Lamborghini Gallardo, czy Shelby GT500, możemy domnyślić się że straty idą w setki tysięcy, jeśli nie miliony euro.