Manager Bentleya jasno mówi, że wkrótce i w brytyjskiej marce silniki benzynowe odejdą do lamusa. Obecne silniki V8 i W12 zostaną zastąpione technologią całkowicie elektryczną.
Jak twierdzi jeden z szefów Hans Holzgartner wyprodukowanie aut całkowicie elektrycznych pozwoli im na ekspansję i sprzedaż modeli wszędzie na całym świecie, łącznie z miastami w Chinach, w których to weszły restrykcyjne normy co do emisji spalin.
Kolejną zaletą napędu elektrycznego jest jego bezszelestność oraz ogromny moment obrotowy. Są to jak najbardziej pożądane cechy i pomijając modele stricte sportowe, znajdą zastosowanie w dużych limuzynach Bentleya. Model Mulsanne jest doskonałym przykładem auta, w którym główną rolę gra moment obrotowy a silniki elektryczne byłyby w stanie wykorzystać swój potencjał w 100%.