BMW poinformowało o zakończeniu produkcji BMW Z4. Z taśm montażowych zjechał ostatni egzemplarz w wersji sDrive35is z silnikiem o pojemności 3 litrów i mocy 340KM oraz w charakterystycznym kolorze - Valencia Orange Metallic. Model produkowany nieprzerwanie od 2009 roku znalazł nowy dom u 115 tys. klientów. Co go zastąpi?
BMW ma w planach następcę o oznaczeniu Z5. Będzie to roadster kontynuujący ponadczasową stylistykę Z4-ki. Możemy się spodziewać unowocześnionego nadwozia, znacznie odmienionego wnętrza oraz najważniejsze - materiałowego dachu. Wraz z nową generacją BMW oznajmiło, że porzuci koncepcję auta z twardym dachem na rzecz materiału brezentowego - mało praktyczne, ale na pewno pozwoli na zrzucenie zbędnych kilogramów.
Pod maską możemy spodziewać się standardowych jednostek 4 jak i 6-cylindrowych, lecz nie powinno zabraknąć mocniejszych wersji łącznie ze znaczkiem "M", który tutaj ma mieć moc w granicach 600KM. Premiera samochodu planowana jest na przełomie 2017-2018 roku.
Jak dach materiałowy jest dobrze zrobiony i odpowiednio się o niego dba to nie ma z nim problemów. Nie wiem co redaktor miał na myśli pisząc o tym, że taki dach jest mało praktyczny. Jedyny minus to większy hałas przy wysokich prędkościach, ale takie auto raczej kupuje się jak ma się coś normalnego i nie śmiga nim za często po autostradach
Znalazł się obrońca szmacianych dachów XD prawda jest taka, że materiałowy zawsze będzie mniej praktyczny od twardego dachu. Większy hałas, wolniej się nagrzewa i szybciej traci ciepło. Do tego trzeba chuchać i dmuchać, żeby nic mu się nie stało.