Jeden z egzemplarzy uwielbianej, sportowej hybrydy jaką jest BMW i8 padł niedawno ofiarą meksykańskiego dziennikarza.
Jazda testowa zakończyła się... dachowaniem. Nie wiemy jak do tego doszło, ale kierowca może mówić o niesamowitym pechu. Przewrócenie na dach tak niskiego i szerokiego auta nie należy bowiem do najłatwiejszych. Niemniej jednak jemu się udało.
Auto ucierpiało dość znacząco, choć pewnie da się je naprawić. Kierowcy i pasażerce nic się nie stało. Oczywiście jeśli nie liczyć konsekwencji zawodowych. Podejrzewamy, że pan, który spowodował wypadek, będzie miał spory problem z wypożyczaniem pojazdów testowych.