Na tegorocznym salonie w Genewie BMW pochwaliło się planami dotyczącymi przyszłości Z4. Bawarczycy nie zamierzają rezygnować z roadstera. Auto doczeka się następcy maksymalnie do 2020 roku.
Prawdopodobnie nowe Z4 będzie owocem współpracy BMW i Toyoty, choć szczegóły nie są jeszcze znane. Niemcy podjęli decyzję o stworzeniu nowego Z4 mimo, że auto nie jest hitem sprzedaży i nic nie zapowiada, aby miało się to zmienić.
Szefowie BMW przyznają, że zainteresowanie małymi roadsterami stale spada, a na największym rynku, czyli w Chinach jest ono niemal zerowe. Dlatego też, Z4 zdecydowanie nie znajduje się na liście priorytetów BMW. Stąd tak odległa data debiutu następcy.