Tylny napęd, duża moc i mokra nawierzchnia to niebezpieczne połączenie, które często kończy się wypadkiem. Szczególnie, gdy za kółkiem siedzi kierowca bez wyobraźni.
Przykład? Holenderski mechanik pracujący u dealera BMW w mieście Renova. Salon zorganizował wczoraj dzień jazd testowych dla pań. Klientki, które miały ochotę zasiąść za kółkiem sportowego BMW M4 wczoraj miały ku temu okazję.
Wszystkie panie świetnie radziły sobie za kierownicą sportowego Coupe, czego nie można powiedzieć o mechaniku, który w przerwie pomiędzy jazdami testowymi pojechał zatankować M4 wysokoktanową benzyną. Niestety nie dotarł na miejsce, gdyż zakończył swoją podróż na przydrożnym drzewie.Auto ucierpiało znacząco, lecz mechanikowi nic się nie stało. Oczywiście poza tym, że stracił pracę.