BMW M4 to auto sportowe, któremu nic nie brakuje. Świetnie wygląda, a przy tym osiągami bije na głowę nie jeden konkurencyjny samochód. BMW jednak proponuje coś ponad tym - limitowane M4 GTS zostało wyprzedane, więc powitajcie odmianę CS plasującą się pomiędzy nimi dwoma.
Samochód będzie charakteryzował się nieznacznie podniesioną mocą - mowa tutaj o 460KM (standardowo 431KM). Masa auta została zredukowana o 32 kg, dzięki zamontowaniu lżejszych drzwi oraz odciążeniu maski. Praca samego zawieszenia, skrzyni biegów jak i aktywnego tylnego dyferencjału została zestrojona do jazdy na torze. Auto tym samym może pochwalić się czasem na torze Nurburgring na poziomie 7 minut 38 sekund - tyle co Porsche Carrera S.
Stylistycznie wiele się nie zmieniło. Dołożono pokaźny splitter z włókna węglowego, spojler na klapie bagażnika i większy dyfuzor. Nie zapomnijmy o nowych felgach oraz tylnych światłach OLED. Pytanie tylko czy warto przekładać cenę większą o 160 tys. zł w porównaniu do standardowego M4 za te mniejsze lub też większe zmiany? Musicie sami zadecydować. W Niemczech ceny M4-ki startują od 76 tys. euro, natomiast CS to koszt już 116 tys. euro.
