Nowe BMW jest nie tylko atrakcyjne stylistycznie i szybkie "na papierze", lecz również w rzeczywistości. Potwierdza to czas wykręcony na północnej pętli toru Nurburgring.
M2 pokonało "Zielone Piekło" w czasie 7 minut i 58 sekund. To o 7 sekund szybciej niż poprzednia generacja M3 i znacznie szybciej niż poprzednik M2, czyli 1M Coupe mogący pochwalić się czasem 8 minut i 12 sekund.
Co więcej M2 jest bardzo blisko czasu najszybszego BMW na Nurburgringu - nowego M5, które zanotowało czas 7 minut i 55 sekund. Przypominamy, że pod maską M2 drzemie trzylitrowa, podwójnie doładowana jednostka o mocy 365 KM pozwalająca osiągać setkę w 4,2 sekundy.M2 zapowiada się więc świetnie. Nie zdziwimy się jeśli jego popularność okaże się większa niż przewidywano.