Pojazdy autonomiczne nie wymagające udziału kierowcy to coraz bardziej prawdopodobny scenariusz na przyszłość. Dowodem może być niedawny wyczyn Audi.
Autonomiczne A7 Sportback Piloted Driving Concept pokonało liczącą 560 mil trasę ze Stanford do Las Vegas bez żadnej kolizji, ani interwencji kierowcy. Pojazdem podróżowali dziennikarze, którzy po dotarciu do celu nie kryli swojego osłupienia.
Auto samodzielnie skręca, hamuje, przyspiesza, a także wyprzedza, czy zmienia pasy ruchu dostosowując się do warunków panujących na drodze. Dzięki systemowi kamer i czujników wszystko działa zadziwiająco dobrze. Dziennikarze byli zaskoczeniu płynnością jazdy i zachowaniem auta w krytycznych sytuacjach.
To duży krok naprzód w temacie pojazdów autonomicznych. Audi podkreśla, że już niebawem zacznie wdrażać niektóre rozwiązania z konceptu w pojazdach seryjnych.