Sytuacja finansowa Astona Martina nie wygląda najlepiej. W poprzednich latach marka zanotowała spore straty. Najwyższy czas na restrukturyzację, która niestety rozpoczęła się od zwolnień. Pracę straciło 295 osób.
Obecnie marka zatrudnia 2100 osób. Nie wyklucza się jednak kolejnych zwolnień, jeśli zajdzie taka potrzeba. Nie ulega wątpliwości, że Aston Martin potrzebuje sprzedażowego sukcesu. Jak na razie w ofercie brakuje modelu, który cieszyłby się sporą popularnością.
Może się to zmienić po wprowadzeniu DBX-a - sportowego crossovera, który jednak nie zadebiutuje wcześniej niż w 2019 roku. Niewykluczone, że władze Astona Martina będą poszukiwać sojuszników lub nowego inwestora.