Aston Martin poinformował, że przyjedzie do Genewy z nowym modelem o nazwie Vulcan. Auto będzie prawdopodobnie pełnić rolę najostrzejszego pojazdu w ofercie marki.
Spodziewamy się typowo torowej konstrukcji z maksymalnie odchudzonym wnętrzem, klatką bezpieczeństwa i dopracowaną aerodynamiką. Auto ma być odpowiedzią na Ferrari FXX, czy McLarena P1 GTR.
Produkcja Vulcana będzie opiewać na maksymalnie 30 egzemplarzy, z których każdy ma kosztować krocie. Model ten powstanie po to, aby rywalizować z najlepszymi i udowodnić, że Aston Martin liczy się w stawce pojazdów ekstremalnych.