Niszowa firma Arash Supercars przyjedzie do Genewy z potężnym hybrydowym hiperautem, którego osiągi mają powalić na łopatki nawet produkty Bugatti.
Model ten nosi nazwę AF10 i jak twierdzi producent, jest wyposażony w 900-konny silnik V8 o pojemności 6,2-litra wspomagany czterema jednostkami elektrycznymi generującymi po 295 KM.
W teorii brzmi to niesamowicie. Pytanie tylko, czy kiedykolwiek zobaczymy Arasha na drodze. Na świecie nie brakuje bowiem firm, które próbują zaszokować teoretycznymi osiągami. Potem okazuje się, że projekt w ogóle nie doczekał się realizacji.
Mamy nadzieję, że nie będzie tak w tym przypadku, gdyż AF10 zapowiada się naprawdę obiecująco. 2,8 sekundy do setki i ponad 400 km/h prędkości maksymalnej przemawia do każdego.