Alfa Romeo jeszcze do niedawna była kojarzona z samochodami, które nie dość, ze były awaryjne to sprzedawały się w bardzo niewielkich ilościach. Swego czasu producent miał w Polsce tylko trzy modele w ofercie - MiTo, Giuliettę oraz sportowe 4C. Wszyscy dookoła wróżyli upadek marce... jednak stało się zupełnie odwrotnie.
Los Alfy Romeo obrócił się o 180 stopni w czerwcu 2015 roku, kiedy to zaprezentowano następcę modelu 159, czyli fantastyczną i wychwalaną pod każdym względem przez dziennikarzy Giulię. Mało które auto w ostatnim czasie zrobiło takie poruszenie na rynku motoryzacyjnym.
Dzięki umiejętnie poprowadzonej reklamie i marketingowi powoli do salonów zaczęli napływać klienci. Z początku nie było kolorowo, jednak ostatecznie Alfa może mówić o wstaniu z potężnego dołka w jakim była. Wyniki sprzedaży mówią same za siebie - Alfa jako jedna z nielicznych marek w Europie zaliczyła w kwietniu wzrosty sprzedaży, aż o 52.2 proc. Wyniki z okresu styczeń-kwiecień również uległy poprawie z rokiem 2016 o 38.7 proc.
