Tesla Model S to naprawdę potężne auto. Jej elektryczny napęd jest w stanie wygenerować nawet 700 KM mocy. Taki samochód w rękach niedoświadczonego kierowcy potrafi być bardzo niebezpieczny.
Przekonała się o tym 18-latka z Niemiec, która postanowiła przewieźć znajomych Teslą swojego ojca. Niestety przejażdżka zakończyła się niezbyt przyjemnie. Auto wypadło z drogi i przeleciało około 25 metrów. Później zaczęło koziołkować.
Na szczęście zarówno kierowca jak i pasażerowie przeżyli wypadek. Wszyscy z lekkimi obrażeniami trafili do szpitala. Samochód nadaje się już jednak tylko do kasacji. Tata z pewnością nie będzie zadowolony...
To nie przypadek,poprostu tesla trafi tam gdzie jej miejsce czyli na złom.