Aż trudno uwierzyć, że 100 klasycznych aut może spędzić kilkadziesiąt lat w zupełnym zapomnieniu.
Taka sytuacja miała jednak miejsce we Francji, gdzie w jednej z posiadłości znaleziono około 100 wspaniałych pojazdów. Wiele z nich nadaje się tylko na złom, lecz ponad połowę da się uratować.
Wśród nich są tak wyjątkowe egzemplarze jak np. Ferrari 250 GT SWB California Spider, Maserati Gran Sport, czy Bugatti 57. Ta imponująca kolekcja była własnością Rogera Bailona, francuskiego biznesmena, który rozpoczął zbieranie aut w latach 50-tych XX-wieku. Niestety kilka dekad później interesy przestały iść po jego myśli. Kolekcja została więc pozostawiona w stodole, przy jednej z francuskich posiadłości.
Teraz większość z aut zostanie odrestaurowana i trafi na aukcję. Wartość niektórych egzemplarzy może przekroczyć milion euro.